Obraz nie ludzką ręką „namalowany”

W historii chrześcijaństwa powstało wiele wizerunków Matki Bożej (obrazów i figur), które zachwycają swym pięknem i kunsztem kolejne pokolenia czcicieli Maryi. Można by tu dla przykładu wymienić niektóre z tych wizerunków, np. wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej, Salus Populi Romani w Rzymie, Pietę Michała Anioła, figurę Niepokalanej z Lourdes.

Jest jednak jeden unikatowy wizerunek Maryi na świecie, którego nie wykonał żaden artysta ziemski, który stanowi nie lada zagadkę dla świata nauki i który zarówno swym pięknem jak i zawartymi w nim treściami przekazu przyciąga i urzeka miliony czcicieli Matki Bożej. Wizerunkiem tym jest cudowny obraz Matki Bożej z Guadalupe w Meksyku, który pojawił się na tilmie św. Juana Diego i jako oryginał wisi dziś w głównym ołtarzu w bazylice w Guadalupe.

Wizerunek Matki Bożej z Guadalupe od samego początku stał się obiektem niezwykłej czci zarówno Azteków jak i Hiszpanów, która z biegiem czasu wzrosła do gigantycznych rozmiarów, a dziś wyrażana jest przez miliony czcicieli Maryi na całym świecie.

Obraz ten postawił świat nauki przed szeregiem pytań, na które uczeni po dzień dzisiejszy usiłują znaleźć wyczerpującą odpowiedź, oto niektóre z nich: Jak powstał ten obraz? Kto mógł go namalować? Jaką techniką? Co Maryja chciała powiedzieć przez swój wizerunek ówczesnym Indianom oraz Hiszpanom, którzy podbili w tamtych czasach Meksyk? Te i inne pytania wskazujące na zagadki i tajemnice zawarte w tym wizerunku z biegiem czasu zostały potwierdzone przez coraz to nowe odkrycia uczonych, wprowadzając ich w zadumę i głębszą refleksję, a czcicieli Maryi skłaniając do głębszych wyrazów czci, miłości oraz wdzięczności wobec Niepokalanej Matki. Spróbujmy bliżej przyjrzeć się tym zagadkom i tajemnicom ukrytym w tym niezwykłym i niepowtarzalnym wizerunku.

 Pierwsze i podstawowe pytanie nasuwa się spontanicznie samo: w jaki sposób wizerunek ten pojawił się na tilmie Juana Diego i kto mógł go namalować? Juan Diego wiedział tylko, że niesie do biskupa ukrytą w tilmie wiązankę kwiatów jako dowód prawdziwości objawień Maryi, nie wiedział natomiast nic o wizerunku.

Wizerunek o wymiarach 118×105 cm przedstawia Maryję w postawie stojącej. Maryja ubrana jest w tunikę koloru różowego, spiętą pod szyją broszką, przepasana szarfą w talii i przyozdobiona kwiatami. Okryta jest ponadto płaszczem w kolorze błękitnym, ozdobionym gwiazdami. Cera twarzy Maryi jest koloru ciemnego. Strój Maryi na tym wizerunku wskazuje na sposób ubierania się kobiet na Bliskim Wschodzie. W symbolach zawarte zostały prawdy religijne, które bez trudu mogli odczytać Indianie, w czym pomagała im katecheza misjonarzy oraz kontemplacja tego wizerunku.

Nic więc dziwnego, że w efekcie oddziaływania siły tego wizerunku Maryja w tak krótkim czasie doprowadziła 8 milionów Azteków do Chrystusa, którzy przyjęli wiarę chrześcijańską, a ponadto spowodowała cud pojednania Indian z Hiszpanami, w rezultacie czego narodził się nowy naród meksykański, w ogromnej większości dziś katolicki i maryjny zarazem.

Żyjący w XVIII w. meksykański malarz Miguel Gabrera (1695-1768), który namalował najwięcej kopii Matki Bożej z Guadalupe, badał dokładnie oryginalny wizerunek na tilmie. Jako artysta obeznany dobrze z 4 technikami malowania obrazów stwierdził, że żaden z malarzy dotąd nie posłużył się żadną z tych 4 technik, gdyż w przypadku tilmy jest to szczególnie trudne. Tilma jest materiałem nietrwałym, rzadkim i bez podkładu żaden malarz nie odważyłby się namalować obrazu na takim płótnie. Późniejsze badania i odkrycia potwierdziły, że na wizerunku Matki Bożej z Guadalupe nie ma żadnego podkładu.

Najbardziej zdumiewającym wynikiem naukowych badań XX w. jest stwierdzenie przez niemieckiego chemika R. Kuhna faktu, że na obrazie postaci Matki Bożej nie ma żadnych śladów znanych barwników syntetycznych, oraz żadnych pigmentów pochodzenia organicznego, mineralnego lub roślinnego. Każda farba jest związkiem chemicznym, którego cząsteczki wiążą się z tkaniną. Kiedy ich tam nie ma, nie ma też koloru, a więc i obrazu. Wizerunek na tunice jest czystą celulozą, czyli z chemicznego punktu widzenia nie istnieje. Naukowcy stwierdzili z całą pewnością, że na płótnie nie ma śladów pędzla. Oczy Matki Bożej posiadają nadzwyczajną głębię. Wyglądają jak oczy żywej osoby. Wielokrotne, specjalistyczne badania, pozwoliły na odkrycie w oczach Matki Bożej tak zwanego zjawiska refleksu, które występuje tylko u żywych ludzi i którego nie można odtworzyć przy pomocy najdoskonalszej nawet techniki malarskiej.

Wizerunek Maryi na tilmie poddano także badaniom fotograficznym, posługując się promieniami podczerwonymi. W wyniku tych badań stwierdzono, że obraz na tilmie przypomina błonę fotograficzną. Profesor Philip S. Callahan, biofizyk z Florydy oraz J. Smith na podstawie swoich badań przeprowadzonych w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego stulecia stwierdzili, że sposób namalowania tego wizerunku Maryi na tilmie – czyli postaci Maryi, Jej szat, rąk i twarzy – są niewytłumaczalne z punktu widzenia naukowego. Logiczny wniosek nasuwa się sam: skoro wizerunku tego nie namalowała ręka ludzka, to musiała tego dokonać sama Maryja.

Wyniki dotychczasowych badań naukowych pozwalają na stwierdzenie następujących udokumentowanych faktów:

– na rewersie wizerunku (na drugiej stronie tilmy) dostrzegalne są plamy, które są jakby pozostałością soków roślinnych, lub kwiatów;

– włókna tilmy robią takie wrażenie, jakby były wcześniej nasycone kolorem, a następnie w jakiś cudowny sposób utkane, tworząc postać Maryi;

– na wizerunku tym nie ma śladu wcześniejszego szkicu, ani podkładu, ani werniksu;

– tilma utkana z włókien agawy jest nietrwała i po 20 latach ulega zepsuciu i rozpadowi. Tymczasem płótno tej konkretnej tilmy wraz z wizerunkiem nie wykazuje żadnych śladów pęknięcia i rozpadu, przeciwnie, zachowało swą trwałość po dzień dzisiejszy, czyli już 478 lata;

    – z niewyjaśnionych przyczyn materiał , na którym odbity jest obraz Matki Bożej , w ogóle nie przyjmuje kurzu , odpycha insekty , bakterie i grzyby .

– Święty obraz Matki Bożej z Guadalupe wydaje się całkowicie uodporniony na wszelkiego rodzaju niszczące oddziaływanie . Fakt doskonałego zachowania płótna oraz delikatnych kolorów , w całym ich bogactwie i świeżości , wprawia w prawdziwe zdumienie wszystkich ekspertów i znawców sztuki  (wielu sceptyków i racjonalistów w konfrontacji z faktami , które odkryli , badając święty obraz , odrzuciło swój sceptycyzm i nie wiarę, klękając przed tajemnicą niewidzialnego Boga).

– w źrenicach oczu Maryi dostrzeżono w dalszych badaniach postacie św. Juana Diego, biskupa, jego tłumacza oraz biskupa-gościa z Santo Domingo.

Odnośnie do tego ostatniego odkrycia należy powiedzieć tu coś więcej. Po kilku już dokonanych na przestrzeni lat badaniach, w 1962 r. dr C. Wahling. z Woodside (ze stanu Nowy Jork) wraz z żoną Izabelą – obydwoje byli optykami – ponownie badając ten wizerunek przy 25-krotnym powiększeniu stwierdzili w źrenicy oczu Maryi obecność kilku osób. W swym raporcie przedstawili rekonstrukcję tego wydarzenia następująco: przed biskupem stoi Juan Diego z odkrytą tilmą z wizerunkiem, przed którym klęczy biskup Zumarraga. Dwie postacie stojące obok Juana Diego, to Juan Gonzales, biskupi tłumacz, oraz biskup z Santo Domingo, Ramirez y Fuenleal. Maryja stojąca za biskupem Zumarraga, lecz niewidoczna dla otoczenia patrzy na Juana Diego i towarzyszące mu dwie osoby, wspomniane wyżej. Na zasadzie refleksu świetlnego scena ta odbiła się i utrwaliła w oczach Maryi na wizerunku na tilmie.

W 1981 r. dr José Aste Tansmann odkrył w oczach Maryi kolejne nowe postacie: ciemnoskórą kobietę z niemowlęciem, z małym dzieckiem, mężczyznę oraz siedzącego Indianina. Wskazywałoby to na jakąś rodzinę. Interpretacja Tonsmanna jest wprawdzie kontrowersyjna, ale w archiwum biskupa znaleziono dokument, na podstawie którego przyznał on pewnej rodzinie murzyńskiej wolność.

Do niewytłumaczalnego zdarzenia, doszło przed laty podczas przeprowadzania prac renowacyjnych. Konserwatorzy zabytków, którzy polerowali ramę, przez nieuwagę rozlali na płótno żrący kwas. Na obrazie, w rogu, przez pewien czas widać było plamę po rozlaniu tego środka, jednak kwas nie wyrządził wizerunkowi żadnej krzywdy. Następnie plama, która powstała na skutek reakcji z tym środkiem, samoczynnie zniknęła.

Kolejnym interesującym odkryciem na tym wizerunku jest broszka, spinająca tunikę Maryi pod szyją. Broszka ta powiększona kilka razy uwidoczniła przypięty do niej różaniec. Nie jest to wprawdzie różaniec, jakim posługujemy się dziś, lecz różaniec, jakim posługiwano się w tamtych czasach. Na Wschodzie chrześcijańscy Grecy posługiwali się różańcem z 33 paciorkami dla upamiętnienia tajemnic życia Chrystusa, kończąc na Jego śmierci i zmartwychwstaniu. Skoro to nie artysta malarz umieścił tę broszkę z różańcem na tym wizerunku, lecz Maryja sama tak się ukazała i przedstawiła na nim, to jest to kolejny znak i zagadka do odczytania.

Innym znamiennym szczegółem tego wizerunku są gwiazdy na błękitnym płaszczu Maryi oraz kwiaty na Jej sukni. Te gwiazdy dekorujące płaszcz Maryi stały się obiektem zainteresowań ks. Rojasa i jego współpracownika. W swoich pracach badawczych odkryli oni, że rozmieszczenie tych gwiazd na płaszczu Maryi przedstawia konstelację gwiazd na zimowym niebie w grudniu 1531 r. nad Mexico-City w dniu 12 grudnia. Gwiazdy na Maryjnym płaszczu są tak przedstawione, jakby były widziane z zewnątrz w stosunku do sklepienia niebieskiego, tzn. są odwrócone. Wielka Północna Korona umieszczona jest na skroniach Maryi (dlatego jest niewidoczna na wizerunku). Gwiazdozbiór Panny spoczywa na Niepokalanym Sercu Maryi. Bliźnięta (Kastor i Pollux) na kolanach Maryi, Orion na postaci anioła, a gwiazdozbiór Lwa usytuowany jest na łonie Maryi. Ten symboliczny znak zawiera również w sobie jakieś określone znaczenie i przesłanie, które także należy rozszyfrować i trafnie wyjaśnić.

Analogicznie wygląda też kwestia kwiatów rozmieszczonych na tunice Maryi. Kwiaty te nie są tylko dekoracją, bo i przez ten znak Maryja pragnie coś powiedzieć swym czcicielom. Znamiennym przy tym szczegółem jest fakt, że suknia jest pofałdowana, a kwiaty ukazane są tak jakby były namalowane na płaszczyźnie płaskiej. Początkowo myślano, że jest to późniejszy dodatek malarzy. Tymczasem ks. Rojas wyraża przekonanie, że kwiaty te są adaptacją azteckich hieroglifów. Dla Azteków kwiaty te jako hieroglify nie mogły być podporządkowane fałdom szaty, bo dla nich był to rodzaj pisma, przy pomocy którego z łatwością mogli odczytać treść w nim zawartą.

I tak na przykład czteropłatowy kwiat umiejscowiony powyżej łona, tzw. „kwinkunks”, najczęściej spotykany u Azteków symbol, oznaczał zasadę porządkującą wszystko – cztery strony świata oraz niebo, ziemię i podziemie.

Patrząc na ten kwiat umiejscowiony na wizerunku na tilmie na łonie Maryi, odczytywali oni ten znak następująco: Maryja jest brzemienna i wkrótce wyda na świat Słońce nowej epoki. Znak ten zapowiada więc narodziny Jezusa Chrystusa.

Powyższe symbole, oraz wymienione wyżej odkrycia i wyniki badań naukowych, skłaniają do przekonania i uznania z pokorą, że wizerunek Matki Bożej z Guadalupe jest niezwykłym i cudownym w pełnym tego słowa znaczeniu. Jego pochodzenie jest nadprzyrodzone, gdyż nauka nie jest w stanie wytłumaczyć jego powstania. Stan tilmy i trwałość tego wizerunku stanowi także zagadkę dla świata nauki, a to również wskazuje na nadprzyrodzone źródło i przyczynę tego fenomenu. Dalsze odkrycia naukowe, jak postacie w źrenicach oczu Maryi, grecki różaniec przy broszce oraz gwiazdy i kwiaty na szatach Maryi zawierają ponadto ukrytą w tym wizerunku symbolikę, która wymaga trafnej interpretacji i pełnego wyjaśnienia. Maryja bowiem pragnęła przez te symbole coś powiedzieć swoim dzieciom.

Jest to odrębny temat do rozważenia, a dotyczący treści Maryjnego przesłania. Pewne prawdy religijne oraz życzenia Maryja wyraziła słowami, przekazując je Juanowi Diego, a przez niego – swym ziemskim dzieciom. Pozostałe treści przekazała zaszyfrowane niejako w symbolach, które należy prawidłowo odczytać, przyjąć z wiarą i całość orędzia maryjnego wprowadzić w chrześcijańskie życie.

virgen_de_guadalupe8_meksyk_guadalupeguadalupe

Grudzień 09, 2013 in Aktualności

Comments are closed.